Ogólne dyrektywy wymiaru kary zostały uregulowane w art. 53 Kodeksu karnego. Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W świetle aktualnego orzecznictwa okolicznością łagodzącą w sprawach dotyczących zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w szczególności w przypadku prowadzenia pojazdu po alkoholu, może być:

  • dotychczasowa niekaralność;
  • minimalne przekroczenie progu decydującego o prowadzeniu pojazdu po spożyciu lub w stanie nietrzeźwości;
  • prowadzenie na drodze lokalnej o bardzo małym natężeniu ruchu;
  • prowadzenie w godzinach nocnych, kiedy natężenie ruchu jest niewielkie;
  • wykonywanie zawodu wymagającego posiadania prawa jazdy;
  • pozostawianie jedynym żywicielem wielodzietnej rodziny;
  • stan wyższej konieczności, np. przewiezienie ciężko chorej matki do szpitala.

Na potwierdzenie powyższego należy przedstawić następujące wyroki.

„Oskarżony jadąc rowerem we wczesnych godzinach rannych, a więc przy znikomym ruchu, po drodze wprawdzie publicznej, ale gruntowej, która łączyła dwie wsie, stwarzał w tej sytuacji znikome zagrożenie dla innych. Ponadto jego stan nietrzeźwości jedynie w niewielkim stopniu przekraczał granicę, od której może wchodzić w grę odpowiedzialność karna na gruncie art. 178a § 2 KK. Te okoliczności sprawiły, że sąd na podstawie art. 1 § 2 KK w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 KPK umorzył w tej części postępowanie karne wobec oskarżonego.” Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 maja 2013 r. II AKa 39/13

„Uniknięcie niebezpieczeństwa, w sytuacji gdy decydujące znaczenie ma czas, możliwe było zatem, w ocenie Sądu, tylko poprzez ułożenie pacjenta na tylnym siedzeniu i wyjechaniu w kierunku karetki tak by osoby jadące oboma pojazdami miały szanse jak najszybszego dostrzeżenia się, a tym samym aby W. K. został przekazany w ręce osób potrafiących fachowo udzielić pomocy medycznej i dysponującej w karetce niezbędnymi urządzeniami dla podtrzymywania funkcji życiowych do czasu dotarcia do szpitala. Niewątpliwie zatem okoliczności niniejszej sprawy świadczyły jednoznacznie, iż oskarżony działa w warunkach stanu wyższej konieczności. Celem jego działania było bowiem wyłącznie udzielenie pomocy nieprzytomnemu koledze w sytuacji bezpośrednio zagrażającej jej chronionym prawnie dobrom (zdrowie, życie). Tylko z tej przyczyny usiadł on za kierownicę zdając sobie sprawę, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Oceniał jednak, że wymaga tego ratowanie W. K. i kalkulował, że poruszać się będzie w rejonie w którym praktycznie nie odbywał się wtedy ruch drogowy i tym samym będzie miał dużo większe szanse na dostrzeżenie karetki pogotowania, której dotarcia do miejsca zgłoszenia znacznie przedłużało się. Wykluczyć należało zatem w jego zachowaniu przekroczenie granic stanu wyższej konieczności w postaci czy to ekscesu ekstensywnego, czy to ekscesu intensywnego. Tym samym, podzielając relacje wszystkich osób występujących w sprawie jako de facto korespondujące ze sobą, a także treść opinii biegłego, Sąd uznał, że w realiach niniejszej sprawy przyjąć należało, iż aczkolwiek oskarżony zrealizował swoim zachowaniem znamiona czynu zabronionego z art. 178a § 1 k.k., to jednak czyn jego, z przedstawionych powyżej względów, nie był bezprawny. W konsekwencji powyższego uznając, iż oskarżony nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. gdyż działał w warunkach kontratypu stanu wyższej konieczności, Sąd, na podstawie 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 26 § 1 k.k., uniewinnił W. M. od popełnienia zarzucanego mu czynu.” Wyrok Sądu Rejonowego w Sandomierzu z dnia 14 lipca 2016 r. II K 250/15″.